Mimo
tego, że minęły już dwa tygodnie na ich twarzach nadal było widać zmęczenie po
zmartwieniach i nie przespanych nocach. Jednak w ich oczach tym razem kryło się
coś więcej niż ból wspomnień. To było szczęście. Bo w końcu kiedy masz przy
boku kogoś kogo naprawdę kochasz a, kogoś przy kim czujesz się bezpiecznie i mu
ufasz nie potrafisz być smutnym.
Późna
jesień zawitała w Tucoson, chociaż wysokie temperatury wcale nie wskazywały na
to, że jest już listopad. Siedziała w fotelu oglądając nudne reality show i
rozmyślając o wszystkim i o niczym. O wszystkich troskach i spontanicznych
decyzjach. O dobrych wspomnieniach i koszmarach. Nie miała stu procentowej
pewności, że jej ojciec nie przeżył nalotu jednak nie chciała się tym martwić.
Po prostu wierzyła, że już jest po wszystkim.
-Jestem głodny.- usłyszała tak znajome znudzone jęknięcie.
Szatyn leżał rozwalony na sofie tuż obok niej delikatnie przytulając się do jej
boku.
-Więc rusz swój leniwy tyłek i zrób coś sobie.- warknęła,
mimo że w jej głosie nie było nuty złości, tylko rozbawienie.
-Jak ty zrobisz smakuje lepiej.- powiedział odchylając głowę
i tym samym ukazując jej jego przeuroczy, szeroki uśmiech.
-Dzieciak.- mruknęła i wstała z kanapy jednak sekundę
później ponownie się na niej znalazła.
-Nie jestem dzieciakiem.- zaczął Justin z miną oburzonego
trzylatka, na co blondynka wybuchnęła śmiechem.
-Oczywiście, że nie.- jej głos ociekał od sarkazmu, a usta
cały czas były wygięte w podkówkę.
-Oczywiście, że nie. I mogę ci to nawet udowodnić.- mruknął
wprost do jej ucha z bezczelnym uśmiechem.
Po jej plecach od razu przebiegły przyjemne dreszcze, a
następnie poczuła malinowe usta szatyna napierające na jej wargi. Odwzajemniła
pocałunek z taką samą siłą. Chłopak położył swoje dłonie na udach dziewczyny, a
następnie posadził ją sobie na kolanach i wstał. Nie przerywając pocałunku
ruszyli w stronę sypialni. Nie mieli już żadnych zmartwień.
W końcu byli szczęśliwi.
Od autorki: A więc to już jest koniec pierwszej części. Troszkę przesłodzony, ale nie potrafiłam wcisnąć jakiejś dramy na sam koniec. Wybaczcie.
Chciałam wam podziękować za ponad 20 tysięcy wyświetleń i 170 komentarzy! Nigdy nie myślałam, że mogę osiągnąć tyle w ciągu pół roku. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Więc jeśli chodzi o drugą część trzeba będzie z nią trochę poczekać ponieważ chcę sobie poukładać całą historię. A więc prolog drugiej części pojawi się 25 grudnia.
DZIĘKUJĘ <3
Aww no to czekamy oby ten czas szybko zlecial bo juz nie moge sie doczekac ;*** milego odpoczynku tylko o nas nie zapomnij <33
ReplyDeleteKOCHAM KOCHAM KOCHAM!
ReplyDeletecudowny.. :*
ReplyDelete